21.04.2013

Rozdział 0


       Umarłam. A właściwie nie żyje już od jakiegoś czasu. Nie wiem czy jest to 5 lat, czy 10. Nawet nie wiem jak to się stało; czy był to wypadek, zabójstwo, zbieg okoliczności. A może samobójstwo?
Wiem tylko, że nazywam się Liliana i w chwili śmierci miałam 25 lata.
Trafiłam do Piekła. I na pewno nie byłam grzeczną dziewczynką, bo za dobre uczynki nie trafia się tutaj. Ciekawi mnie co takiego przeskrobałam, że ktoś na moich aktach postawił stempelek ,,zła''.
Zabiłam kogoś? Okradłam? Zniszczyłam czyjeś życie?
        Jeśli Piekło kojarzy wam się z gorącym miejscem, gdzie w wielkich kotłach smażą się dusze potępionych, to trochę się mylicie.
Fakt, jest tu gorąco, ale zamiast kotłów są raczej obskurne chaty, należące do ważniejszych w tym miejscu, którzy czyhają na nowo przybyłych aby ich zaciągnąć do niewolniczej pracy.
To miejsce nie różni się tak bardzo od ziemskiego padołu. Ludzie, czy raczej dusze, czy jakkolwiek się to nazywa są dla siebie nieprzyjemni, a co silniejsi marzą tylko, aby zaciągnąć kobiety do łóżka i przykuć łańcuchami. Warto dodać, że te niewiasty wcale niewinne nie są, podobnie jak ja.
       Raz w tygodniu muszę się zgłaszać do Wielkiego Dariana, w celu podbicia papierka, że odpokutowuję jak należy, a on zadaje mi kolejne zadania. Nie jest tu tak źle, jeśli nie liczyć gwałcących wzrokiem mięśniaków, którzy wręcz rozbierają mnie spojrzeniem lub obmacują. Nieraz już byłam w sytuacji, kiedy musiałam się bronić lub uciekać.
Jednak najgorszy jest Siódmy Krąg Piekła, gdzie zbierają się najważniejsi z najważniejszych. Rzadko się tam zapędzam i wole unikać tego miejsca, jednak, aby przejść na niższe poziomy niestety trzeba tamtędy przejść. Och, warto się wtedy uzbroić w wielkiego ochroniarza lub wielkie mieczysko, które niewiele da jeśli napotka się Amicusa lub kogoś z jego sfory; upiory lub jego podwładnych.
Upiory; potrafią sprawić wiele bólu lub zawładnąć twoim umysłem i mam tutaj namyśli najgorsze tortury.
     

      Przyzwyczaiłam się tutaj do życia tutaj lub raczej egzystencji. Jednak moim największym pragnieniem jest poznać powód mojej śmierci i odzyskać wspomnienia z życia.
Bo nie pamiętam nic. Kompletnie nic. Tego kim byłam, co robiłam, czy miałam rodzinę.
NIC.
Jest pustka. Mam czarną dziurę w głowie i to jest chyba najgorsze. Niewiedza. Chyba każdy chciałby znać powód dlaczego znalazł się w Piekiełku. A ja nie wiem nic. Nie wiem kim byłam i jaki był powód zesłania mnie tutaj. Jednak czuję w kościach, że musiałam mocno przeskrobać, że moja potępiona dusza spadła do Trzeciego Kręgu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz